DEMI

DEMI w rodowodzie otrzymała imię po mitologicznej bogini DEMETER patronce pór roku, zbóż oraz natury. Demeter przedstawiana jako dobrotliwa matrona trzymająca w dłoniach pęk kłosów zbóż. Jest to bogini pełna miłości i poświęcenia dla swej jedynej córki Persefony.

Domowe imię otrzymała Demi po lubianej przeze mnie aktorce Demi Moor :) Oprócz urody odziedziczyła po swojej imienniczce zdecydowany, przebojowy, momentami kontrowersyjny
charakter :)




Demiśka przyszła na świat w naszym domu, jest córką mojej Ballady założycielki hodowli oraz Louisa, bardzo sympatycznego psa z Wielkiej Brytanii.
Od szczenięcia Demi była suczką o wyrazistym, zdecydowanym charakterze. Jako niespełna 4 miesięczny brzdąc w czasie spacerów po lesie potrafiła wybiegać na przód 50-60 metrów uznając, że to ona poprowadzi stado i zdecyduje gdzie mamy iść (takiego drugiego szczenięcia do tej pory nie miałam). Aby zmusić ją do podporządkowania się i zwracania na nas uwagi musiałam wciąż zmieniać trasę w lesie aby zrozumiała, że idziemy tam gdzie ja zadecyduję a nie gdzie ona by chciała.




W domu Demi jest oazą spokoju, nigdy nie była natrętnym, narzucającym się psem. Raczej wolała towarzystwo pozostałych psów w stadzie. Jeśli przychodzi po pieszczotę to jest raczej subtelna i delikatna pomimo swojej wielkości. Niestety szybko się pobudza (np. kiedy szykuję jedzenie, ktoś wszedł na posesję, szykuję się do wyjścia na spacer) a  swoje podniecenie przekierowuje na nasze koty czyli "polujemy", oczywiście to jest bezkrwawe polowanie hi, hi … krzywdy kotom nie robi, to raczej taka zabawa, w której koty chętnie biorą udział .



Demi uwielbia kontakty z ludźmi, z przyjemnością wchodzi z nimi w interakcje, zawsze chętna do zapoznania się i udowodnienia całemu światu jaka jest wspaniała i jak wysoko umie podskakiwać :)
Uwielbia dzieci, zawsze tęsknie się za nimi ogląda i jest o dziwo wobec nich bardzo delikatna

Demi to BARDZO inteligentna i bystra suczka, stworzona do pracy, szkolenia itp. Okazało się, że jest świetnym psem pasterskim. W czasie pracy z owcami jest bardzo skupiona i nic nie jest w stanie ją zdekoncentrować. Nie trenowałam z nią innych dyscyplin kynologicznych ale we wszystkim co robi z człowiekiem jest profesjonalistką skupioną na zadaniu. Pewność siebie i ten profesjonalizm bardzo pomaga jej w czasie wystaw psów, dlatego też pokazywanie Demi na ringu to czysta przyjemność.








Na spacerach Demi to raczej wulkan energii, ona nie biega po lesie ona fruwa hi, hi … Zawsze mnie to zadziwia, że w ruchu jest taka lekka i zwinna pomimo sporych rozmiarów. Podkreślam ten rozmiar ponieważ Demi jest bardzo dużą suczką wielkości właściwie średniego samca. Jest wysoka ale mimo to taka dziewczęca.
Demi jest psem, który łatwo się podnieca i lubi niestety szczekać. Ona z przyjemnością rozkręci każdą psią imprezkę czyli zrobi tzw "jubel" , no cóż nikt nie jest idealny hi, hi … W duecie z Robim potrafią zachowywać się jak stado zdziczałych psów, bardzo tego nie lubię dlatego staram się nie wypuszczać tej parki w  jednym momencie przez drzwi. Moja praca nad nią od szczenięcia procentuje, bo jestem w stanie nad nią zapanować i w każdej chwili przerwać jej podniecenie. Także konsekwentna praca z psem, dźwignią dobrego wychowania hi, hi …




Niestety Demi nie przepada za obcymi psami spotykanymi na ulicy. Małe pieski to dla niej raczej zdobycz, zabawka którą najlepiej skłonić do ucieczki a później gonić. Do dużych psów niestety wyskakuje z zębami w formie odstraszenia i okazania dezaprobaty, że w ogóle mają czelność przechodzić tą samą ulicą :) Ale jest tu mowa o całkiem obcych psach, bo mamy wiele zaprzyjaźnionych psów, z którymi Demi żyje w świetnej komitywie. Na pewno jej osobiste stado i stado, które tworzy się tymczasowo z innymi zaprzyjaźnionymi psami jest dla Demi bardzo ważne i potrzebne.
Demi potrafi być bardzo waleczna i stawać w obronie "swoich". Miałam kiedyś na obozie pasterskim takie zdarzenie. Robcio wdał się w kłótnię z innym samcem (owczarka belgijskiego) oczywiście z powodu zainteresowania się tego psa jego osobistą kobitką czyli Demi. W czasie niegroźnych przepychanek obu panów przy całej gamie dzikich odgłosów walki, Demi biegała wokół nich szczypiąc obcego w tyłek. Taka oto solidarność się w niej obudziła. Całe zdarzenie zakończyło się bezkrwawo ponieważ obaj panowie są dobrze wychowani i normalni psychicznie, także rozeszli się każdy w swoją stronę.

Muszę napisać również kilka słów o niesamowitej urodzie naszej Demiśki. Wiem, że to jest rzecz gustu ale Demi jest na prawdę przepięknej budowy suczką o bardzo efektownej szacie. Od szczenięcia zwracała na siebie uwagę swoim wyglądem. Nawet jak jest brudna i nie wyczesana ma klasę i taką swoistą godność i pewność siebie. Uwielbiam na nią patrzeć. Jak robię zdjęcia prawie każde jest udane i nadające się do publikacji, ona jest niesamowicie fotogeniczna a ja jestem bardzo krytyczna wobec wizerunku swoich psów.




Mam nadzieję, że udało mi się przybliżyć Wam osobowość naszej pięknej Demi. Moim celem nie było przedstawić ją w różowych kolorach ale w kolorach rzeczywistości. Demi jest wspaniałą przedstawicielką swojej rasy mającą wiele zalet ale również wady, chociaż co dla jednego jest wadą dla drugiego jest zaletą :)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz