sobota, 20 sierpnia 2016

To już jest koniec

Wszystkie szczenięta Demi i Robiego znalazły wspaniałe kochające domy. Dla nas kończy się przygoda z tym miotem ale dla 6-ciu cudownych rodzin dopiero rozpoczyna, przygoda na wiele lat z kudłatym Bearded Collie.
Dla mnie to teraz czas odpoczynku i ładowania baterii aby być gotowym na kolejną przygodę za kilka miesięcy.
Życzę naszym maluchom i ich rodzinom wielu cudownych lat razem w szczęściu i zdrowiu. Nie zapominajcie o rodzinnym domu Waszych psów. Zawsze z niecierpliwością czekamy na wieści od Was. Mam nadzieję, że zazwyczaj będą to dobre nowiny ale i te gorsze są dla mnie bardzo cenne.

Mama Demi i tatuś Robi pozdrawiają swoje cudowne dzieci :)


Żegnaj FARO

W dniu dzisiejszym pożegnaliśmy ostatnie z naszych dzieci z miotu F , małego słodkiego FARO. Faruś zamieszkał w Dobrzanach z Basią, Kryspinem i Sylwkiem. Mam nadzieje, że Faro otworzy przed Kryspinem wspaniały świat przyjaźni i wielkiego beardeciego serca. Jestem przekonana, że będą najlepszymi kumplami przez wiele lat.
Szczęśliwego  życia kochany Faro.




wtorek, 26 lipca 2016

FARO nie ma jeszcze swojej rodziny

Jeden z naszych piesków z miotu F nie ma jeszcze swojej rodziny. Jest to przeuroczy piesek o rodowodowym imieniu FARO Egida Ateny.
Wg afrykańskich wierzeń FARO to bóg nieba i wody. Jego zadanie polegało na okresowej kontroli wszechświata, powraca na ziemię co 400 lat, by sprawdzić czy wszystko dobrze funkcjonuje. Faro stworzył wodę, słowa, narzędzia, rolnictwo i połowy.

Faro jest odrobaczony i ma komplet szczepień (bez wścieklizny). Zapowiada się na psa o bardzo spokojnym, niekłopotliwym charakterze. Potrafi załatwiać się na dworze, chodzi na smyczy na spacery i uwielbia dzieci. Jest bardzo grzecznym szczenięciem, nieabsorbującym, potrafi sam się sobą zająć ale również chętnie bawi się z nami. Nie ma skłonności do gryzienia mebli, sięga tylko po dostępne dla niego zabawki i gryzaki.
Szukamy dla niego niewystawowego domu.

Jeśli szukasz psa, który ma stać się przyjacielem na wiele lat, ciepłego, rodzinnego o wyjątkowo urzekającym wyglądzie może Faro jest właśnie pieskiem dla Ciebie i Twojej rodziny.

Zainteresowane osoby proszę o kontakt telefoniczny:
Aneta Jańczyk tel. 501 270 640



piątek, 8 lipca 2016

Pożegnaliśmy Florę

W środę nasza rodzinka pożegnała małą Florę, która z niesamowitą żeglarską ekipą wyruszyła w podróż do swojego nowego domku w Pucku. Zamieszkała z Anitą, Markiem i Janem a jej nowe domowe imię to TESIA.
Faro trochę odczuł nieobecność siostry, zwłaszcza orientując się, że nikt za nim nie biegnie mimo, że  robił przecież te świetne uniki wokół drzewa, później krzaczka  a później … a to samemu tak biegać to nie jest fajnie :(

Kochana mała Tesiu, nasza mała damo życzymy Ci wspaniałego, szczęśliwego życia ze swoją nową rodzinką. Bądź grzeczną i mądrą suczką, pokaż jak cudowną istotą jest Bearded Collie.



poniedziałek, 27 czerwca 2016

Mamy już 9 tygodni

Miałam dzisiaj w ogrodzie dwóch pseudo pomocników czyli Faro i Florę.  Dwa małe złodziejaszki najpierw ukradły łopatkę, jak im zabrałam to znalazły puste doniczki a na koniec Faro przyniósł siostrze super zabawkę czyli zmiotkę z szufelką. Nie ukrywam, że rozbawiły mnie tym prawie do łez jak zaczęły ganiać się z tymi doniczkami a później z szufelką po całym ogródku, zakazany owoc najlepiej smakuje, powiedzenie jak widać sprawdza się nie tylko u ludzi :)

Dwa kochane łobuziaki są takie pełne energii, przeurocze i przesłodkie. Rozdają buziaki bez końca, dają mi tak wiele radości i miłości.


FARO Egida Ateny - WOLNY, nadal czeka na swoją rodzinę.




FLORA Egida Ateny - zarezerwowana, już niedługo odjedzie do swojej nowej rodzinki




Więcej zdjęć jak zawsze znajdziecie w galerii :)





środa, 22 czerwca 2016

Pięty pazur

Dzisiaj mały Faro przeszedł zabieg usunięcia piątego/wilczego pazura na tylnej łapie. Co to takiego jest?

Wilczy pazur to pewnego rodzaju pozostałość po przodkach, od których to pies się wywodzi. Najstarsze psowate z rodzaju Hesperocyon, które żyły około 35 milionów lat temu, miały pięciopalczastą łapę. Przez ten „dodatkowy” palec prawdopodobnie poruszały się opierając cały ciężar swojego ciała na śródręczu. Ewolucja jednak sprawiła, że stopniowo psowate te przenosiły ciężar swojego ciała na palce, a łapa stawała się coraz bardziej zwarta. Piąty palec przestał, więc pełnić swoją dotychczasową rolę i przesunął się w górę. Z kolei psowate z rodzaju Tomarctus, które żyły ponad 12 milionów lat temu, już prawdopodobnie miały taką budowę kończyny, jak nasze dzisiejsze psy. Choć więc wilcze pazury u psa nie są mu już dawno potrzebne, ewolucja całkowicie ich nie wyeliminowała. Ciężko osądzić, dlaczego tak się stało. Jednak trzeba się zastanowić, jak dbać o te pazury i co zrobić, aby nie były one uciążliwe dla naszego psa.




Przeciętny pies w tylnej łapie ma 4 palce wraz z pazurami ale czasami zdarza się, że rodzi się z pięcioma lub sześcioma.  Są rasy u których posiadanie wilczego pazura jest koniecznością, bo tak nakazuje wzorzec rasy, przykładem jest Briard. Z praktyki wielu posiadaczy takiego psa wynika, że dodatkowe palce często stanowią problem gdyż ulegają naderwaniom co jest bardzo bolesne dla psa i rana bardzo trudno się goi. 
Dlatego ja zdecydowałam się na usunięcie u Faro takiego jednego nadplanowego pazura aby w przyszłości nie narażać go na ewentualne kontuzje.
Maluszek po zabiegu czuje się bardzo dobrze. Dzisiaj co prawda musi chodzić głodny ale jutro nadrobi stracone posiłki, musi być dzielny nie ma rady.